Zadanie związane z malarstwem Młodej Polski, jakie zdecydowaliśmy się wykonać w ramach PRO - okazało się dla nas nie lada wyzwaniem. Bardzo długo wybrany do wykonania zastęp zastanawiał się, jaki obraz, jakie obrazy wybrać z bogatej galerii dzieł twórców Młodej Polski. Ponieważ zastęp Ignis jest zastępem dziewczęcym - ostatecznie postawiłyśmy na dzieła Olgi Heleny Karoliny Boznańskiej. Wyszukując dzieł tej jednej z najwybitniejszych malarek Młodej Polski, byłyśmy m.in. w bibliotece, rozmawiałyśmy z nauczycielem plastyki z naszej szkoły.
Obrazy smutkiem malowane - tak o nich piszą. Pełne nostalgii, zamyślenia. Kiedy nadszedł czas na wybór obrazów, którym miałybyśmy przywrócić drugie życie poprzez współczesną adaptację pojawił się problem - które wybrać? Wybrałyśmy 3 - te które urzekły nas w sposób szczególny.
Dziewczynka z chryzantemami
Samotna dziewczynka pełna powagi, z dużymi oczami, rozpuszczonymi włosami. Skromna sukienka, chryzantemy w dłoniach. Dziewczynka w wyraźny sposób nawiązuje kontakt wzrokowy z oglądającym obraz dając do zrozumienia, iż potrzebuje większego poczucia bezpieczeństwa. Dlaczego wybrałyśmy ten obraz? Dlatego, że takich dziewczynek jak ona, w dzisiejszym zabieganym świecie, ubranych w skromne, szare sukienki, patrzących wielkimi oczami w świat jest wiele. Poczucie bezpieczeństwa jest potrzebne każdemu z nas, niezależnie od epoki w której się żyje. Nasza delikatnie uwspółcześniona dziewczynka - jest symbolem tej pustki, jaką czuje niejednej młody człowiek w epoce Internetu, komputera.
"Portret dziewczynek Heleny i Władysławy Chmielarczyk”
Dziewczynki w różowo-białych sukienkach siedzą przytulone, spoglądając na widza i trzymając się za ręce. Dwie siostry. Patrząc na ten obraz zrozumiałyśmy, że prawdziwe szczęście to mieć obok siebie kogoś, kto wesprze, pomoże, będzie, gdy przytłacza nas smutek. Nie chciałyśmy zbyt wiele zmieniać w unowocześnianiu tego obrazu. Przyjaźń jest bowiem wartością ponad wszystko.
"Dzieci siedzące na schodach”
W Muzeum Narodowym w Poznaniu przy obrazie tym jest podpis: „Obraz jest nie tylko uroczym wizerunkiem dzieci, ale także malarską metaforą czekającego je losu.”
Telefony w dłoniach siedzących na schodach dzieci ... to obraz widziany niemal codziennie. Telefony zawładnęły życiem nastolatków. Jaki więc czeka je los? Czy pójdą schodami w górę - pnąc się coraz wyżej zgodnie np. z ideałami harcerskim? Czy będą trwać w miejscu zapatrzone w dal?
Twórczość Olgi Boznańskiej wywołała w nas refleksje nad naszym życiem, celem, jaki obieramy. Chcemy je przeżyć godnie, z poczuciem radości. Tym bardziej więc utwierdzamy się w przekonaniu, że harcerstwo jest właściwą drogą :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz