Kominek harcerski rozpoczął się o 20.00. Gościliśmy na nich znakomitych gości: dh.hm.Bożennę Hardej - komendantkę Hufca ZHP w Sokołowie Podlaskim, dh. phm.Karola Zalewskiego – członka komendy d.s. Logistycznych, dh Jolantę Kondraciuk - dyrektor naszej szkoły, dh.Halinę Litwiniak, dh.Ewę Litwniak, dh.Renatę Kryszczuk, dh.Agnieszkę Ołtarzewską,dh.Agnieszkę Deniziak (która upiekła pyszne bułeczki dla harcerzy) dh.Sławka Ołtarzewskiego, dh.Marzenę Ilczuk, ks.dh.Łukasza Skarzyńskiego oraz rodziców harcerzy i harcerek z naszej drużyny.
Wszystkich zgromadzonych gości powitała drużynowa - dh.Ania Zielińska.
Do podpalenia ognia na nasz kominek poproszono naszych gości.
Już po chwili zabrzmiało "Zwyczaj to stary jak świat..."
Kominek podprowadziła dh.phm.Anna Kożuchowska-Kurylak. Jak
mawiał gen. Robert Baden Powell „Życie
bez przygód byłoby strasznie głupie”, dlatego cieszymy się, że mogliśmy się spotkać w tak licznym gronie tych, którzy chcą rozpocząć lub kontynuować fantastyczną
przygodę, jaką jest niewątpliwie harcerstwo. Dh podkreśliła, że harcerstwo to też
kształtowanie naszego charakteru, postaw życiowych. To przyjaźnie zdobywane nie
raz na długie lata. To próby, którym ciągle jesteśmy poddawani. Przytoczyła jedną z harcerskich gawęd o "Szarotce", podkreślając, że jesteśmy harcerzami.
Nie w piątek na zbiórce, nie na biwaku, nie na obozie, nie wtedy, gdy założymy
harcerski mundur. Jesteśmy harcerkami/ harcerzami tu i teraz, jesteśmy harcerzami
wszędzie tam, gdzie jesteśmy. Jesteśmy harcerkami/harcerzami każdego dnia, w każdej
godzinie. Mamy Prawo, które mówi nam jak żyć. Co dzień będziemy mijać ludzi, którzy potrzebują naszej pomocy, ręki, uśmiechu.
Czy zajęci własnymi sprawami dostrzeżemy ich?
Zaczynając harcerską wędrówkę
pamiętajcie, że to dobrze, że każdy z Was ma własne marzenia, plany, cele. Tak
powinno być. Ale dopiero w powiązaniu z drugim człowiekiem nabieraj one wagi. W
oderwaniu od niego są nieważne, bezbarwne, nijakie. Dopiero ludzie nadają sens
marzeniom.
Gen Robert Baden Powell
powiedział: „Starajcie się zostawić ten
świat choć trochę lepszym, niż go zastaliście.” Jesteście członkami
drużyny i od was zależy, jak będziecie się w niej czuć. Od was zależy, jaka to
będzie drużyna i jak swoją przygodę z harcerstwem będziecie wspominać, bo MOŻNA
ŻYĆ BEZ HARCERSTWA, ALE PO CO?
Podczas spotkania zaśpiewaliśmy wspólnie wiele piosenek, wspólnie pląsaliśmy
Bawiliśmy się przy tym naprawdę wspaniale.
Jak określił dh.Jakub Przystupa przyszedł do nas nawet Święty Mikołaj - a to za sprawą dh.Komendantki, której mały skromny plecak wydawał się nie mieć dna. Ciągle bowiem wyciągała z niego jakieś prezenty.
Kominek zakończyliśmy wspólnym pląsem "Osiołek" bawili się z nami nawet rodzice i zaproszeni goście!
"Bratnie słowo sobie dajem, że pomagać będziem wzajem druh druhowi, druhnie druh..."
Ja widać humory po kominku dopisywały.
Pamiątkowe zdjęcia z gośćmi.
Foto:dh.Kamila Bolewska |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz