Łowcy przygód to gromada wesoła i do zabawy zawsze gotowa! Takie właśnie są nasze zuchy co udowodniły podczas sobotniej zbiórki. Miał padać deszcz. Miało być zimno, a było pięknie, radośnie i wesoło. Nasi mali Indianie odszyfrowywali tego dnia list od Zuchowego Misia. Poznały swoje indiańskie imiona. Ćwiczyły się w strzelaniu z łuku, szybkości i spostrzegawczości. Na koniec zaś piekły kiełbaski na ognisku! Czuj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz