"Po prezent w PRL-U" - taką grą zaczęliśmy dzisiejszą zbiórkę wigilijną drużyny. Naszym zadaniem było wyruszyć w podróż w przeszłość i zdobyć jak największą ilość kartek na towary takie jak: cukier, proszek do prania, pieluchy, mięso itp i wymianę ich na dolary.
Tylko mając dolary moglibyśmy kupić wymarzone spodnie w PEWEXe. Po drodze spotkaliśmy m.in. bufetową, chłoporobotnika, pseudosympatyczną panią z okienka czyli babcię klozetową, przodownika pracy, handlarza pomarańczy, kobiety pracujące co żadnej pracy się nie boją. Kiedy zdobyliśmy upragniony papier toaletowy, mogliśmy za niego co nieco kupić.
Patrole musiały m.in. wytłumaczyć czym była meblościnka, balonówka, do czego służyła Frania, znaleźć kogoś, kto nauczy ich wiązać krawat, bo jak wiadomo "Klient w krawacie jest mniej awanturujący się", zmielić i ugotować kawę u bufetowej, bo tylko tak można było dostać papier toaletowy u babci klozetowej, ozdobić dawnymi ozdobami gałązki świerkowe, uszyć jedną z części ubrania, ozdobić pomarańczę. Grę przygotował zastęp BŁYSKAWICE: Magda, Oliwia, Kamila, Julka, Ania, Julka, Gabrysia, Gabrysia!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz