piątek, 24 sierpnia 2018

Biwak w stylu indiańskim "HOWGH"

Zaledwie chwilę temu zakończył się dwudniowy biwak 22DH pod hasłem "Howgh", w którym udział wzięły zastępy harcerskie: Błyskawice, Ignis i Białe Wilki. Biwak odbył się w Gródku.


Z-cą komenedantki biwaku (naszej drużynowej phm.Anny Kożuchowskiej-Kurylak) była pio.Martyna Sankowska, oboźną biwaku pion.Aneta Górska, nad zdrowiem ciała zaś indiańskich harcerzy czuwał pwd.Adam Mazurek. 










 Dh.Michał Ołtarzewski i dh.Oliwia Przesmycka pierwszy raz z nami byli na biwaku. Dołączyli bowiem właśnie do naszej drużyny.















Piękne, przygotowane przez harcerzy stroje wprowadziły w nas indiański nastrój. Przygotowanie "łapaczy snów" - zajęcia poprowadzone przez trop.Ewę Milik, zawody indiańskie, nocna gra - to tylko niektóre z z zajęć jakie mieliśmy.  
Po przygotowaniu "łapaczy snów" które odganiały od nas złe sny powiewając pięknie na wietrze, przyszedł czas na zawody indiańskie. Wśród konkurencji znalazło się m.in. strzelanie z łuku (najcelniejsze oko ma wyw.Jakub Przystupa) , bieg Apacza (najlepsza okazała się och.Magdalena Zieniewska), skok przez osła (najlepszy wynik otrzymała trop.Ewa Milik), rzut na bizona (najlepsze w tej konkurencji: och.Magdalena Zieniewska, trop.Ewa Milik, deski Indianina (wygrały: och.Magdalena Zieniewska i trop.Ewa Milik), rzut jajem (niepokonane okazały się Oliwia Przesmycka, ochot.Magdalena Zieniewska, Gabriela Strzałkowska, trop.Ewa Milik). 


































Wszystkie te konkurencje miały na celu sprawdzenie celności, spostrzegawczości, sprytu ć"młodych piór", które zdobywały pióra do swoich pióropuszy. 
Wiele frajdy sprawiło nam nocne podchodzenie strażników indiańskich, którym zabieraliśmy różne przedmioty, oraz poranna gra u-boty. Nocne podchodzenie Indianina wygrała ochot.Gabrysia Czapska. 




    
















 Nie obyło się bez wspólnych pląsów, piosenek oraz oczywiście obrzędowego powitania dnia czyli tańca indiańskiego przygotowanego przez ochot. Magdę Zieniewską.  






































WARTO w tym miejscu wspomnieć, że najwięcej piór w swoim pióropusz zgromadziły: ochot.Magdalena Zieniewska i trop.Ewa Milik (aż 7). GRATULUJEMY SERDECZNIE!

 Ponieważ nie "samą zabawą człowiek-harcerze żyje" tradycyjnie przygotowaliśmy sobie sami jedzonko: pyszne grzanki i kiełbaski. Rano zaś pochłonęliśmy kanapeczki! Przez cały czas pilnowaliśmy ognia, aby w kociołku zawsze była ciepła herbata.
























Wieczorem na biwaku mieliśmy 2 gości: hm.Grzegorza Popowskiego, który opowiedział nam o tym, jak dawniej wyglądały obozy harcerskie oraz samo harcerstwo. Mogliśmy porównać nasz obóz z tym sprzed lat. dh.Grzegorz przekazał też naszej drużynie swoje pamiątkowe medale m.in.Krzyż za zasługi dla ZHP. Serdecznie za nie dziękujemy. Drugim gościem była dh.Agnieszka Deniziak, która zaraża nas dawnymi harcerskimi piosenkami, które już dziś śpiewa niewielu.





































Biwak z 23 na 24 sierpnia jest już historią. Zostały po nim zdjęcia i wspomnienia. 









































Foto:pion.Martyna Sankowska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz