sobota, 29 lipca 2017

OBÓZ W ORZYSZU 2017



27 lipca zakończył się II turnus Zgrupowania Obozów Harcerskich Hufca ZHP Sokołów Podlaski „Bezpieczna Przystań”, w którym udział brała nasza drużyna. 
Obóz ten był czasem zabawy, nawiązania nowych przyjaźni, zgłębiania harcerskiej wiedzy oraz wielu harcerskich przygód, które na długo zostaną w pamięci jego uczestników oraz kadry.

Najpierw był apel inauguracyjny.  W poczcie flagowym znaleźli się: Klaudia Balicka, 
Norbert Fiuczek oraz Oliwia Rączka.

Blisko 2 tygodnie pod namiotami spędziliśmy w bazie wojskowej w Orzyszu nad jeziorem Orzysz. Zielone harcerskie namioty przyciągnęła na obóz nie tylko nas harcerzy. Wśród uczestników znalazły się m.in. dzieci niezrzeszone w ZHP – obóz „Leśna szarańcza”, 20 DH Nieprzetartego Szlaku „Burzanie” z Wirowa oraz MY - PĘDZIWIATRY.
Komendantką zgrupowania była dh Renata Skwierczyńska, z-cą ds. programowych komendantki oraz wychowawcą obozu 22 DH phm Anna Kożuchowska – Kurylak, z-cą ds. organizacyjnych oraz pielęgniarką dh Halina Chybowska, zaopatrzeniowcem dh Marcin Zawadzki, a oboźnym II turnusu dh pwd Rafał Mikołajewski. Komendantką obozu 22 DH Pędziwiatry była dh Anna Zielińska, którą dzielnie wspierali dh Agnieszka i dh Sławomir Ołtarzewscy.   

 PIONIERKA OBOZOWA - totemy, eko kosz na śmieci, przygotowanie placu apelowego czy zawieszenie napisu z nazwą drużyn - to trzeba było zrobić w pierwszych dniach obozu :-)
MUSZTRA!!! - DH Sławek Szadorski nie popuścił nam ani na chwilę - i dobrze - bo co to za harcerze co musztry nie znają... :-)




Obóz oparty był na programie ZHP LEŚNE PLEMIONA. Podczas obozu harcerze zdobywali  sprawności oraz odznakę wybranego przez siebie plemienia. Harcerze starali się zostać Przyjaciółmi Puszczy i LASÓW. Aby to osiągnąć musieli: stać się godnymi mieszkańcami lasu, czyli żyć zgodnie z jej prawami - zbiorem praw w formie kodeksu dotyczących szacunku do przyrody, ekologicznego zachowania na co dzień, itp., poznać podstawowe informacje na temat swojego zwierzęcia oraz zdobyć pewien zestaw wybranych przez siebie sprawności.
W ramach LEŚNYCH PLEMION odbyły się więc m.in.: zwiady, nauka wyznaczania kierunków świata za pomocą przyrody, nauka wyznaczania azymutów, obserwacja leśnej zwierzyny, tworzenie zielników itp. 

PONIEWAŻ pogoda dopisywała - korzystaliśmy z plaży nad jeziorem ORZYSZ!!!



ALA I NORBERT zdobyli nawet sprawność MŁODEGO PŁYWAKA.


Na ognisku powitalnym wszyscy dobrze się bawili bo... "dobrze nam tu mijał czas..."
BYŁY też warty w nocy... No chyba, że ktoś nie wstał to miał ośle uszy :-)
No i oczywiście służba w kuchni!!!
A JEDZONKO na obozie był pyszne!!! Palce lizać.






"Smacznego, smacznego życzymy Wam..."



Bardzo miło wspominamy pływanie kajakami!!! Oj działo się na nich.


 Spływ kajakowy zorganizowany był przy współpracy z Lokalną Grupą działania
"Mazurskie Morze".

BYŁY pląsy, zabawy, wspólne śpiewy i o poranku...






i wieczorem...





ZAJĘCIA z survivalu z dh Sławkiem Szadorskim to dopiero było coś!!! I to strzelanie!!!






Uczyliśmy się pierwszej pomocy od ratownika medycznego dh pwd Adama Mazurka.









Mieliśmy spotkanie z nurkami ze Szkoły Ratownictwa, Sportów Wodnych i Obronnych PODWODNIK będącymi na szkoleniu, którzy specjalnie dla nas przygotowali pokaz nurkowania, udzielania pierwszej pomocy oraz poranną zaprawę z żołnierską pieśnią na ustach.








Na Festiwalu Piosenki Obozowej bawiliśmy się świetnie. Wtedy premierę miała piosenka obozowa ułożona przez naszą drużynową :-) PIOSENKA ZNAJDUJE SIĘ W ODDZIELNYM POŚCIE :-)





Dużym przeżyciem była dla nas wizyta w bazie wojskowej w Bemowie Piskim, gdzie spotkaliśmy się z żołnierzami z Polski oraz Ameryki i obejrzeliśmy sprzęt wojskowy.












Zwiedziliśmy też Muzeum Wojska, Wojskowości i Ziemi Orzyskiej w Orzyszu.





 


BYŁO TEŻ WESOŁE OGNISKO Z KIEŁBASKAMI 







Nie obyło się oczywiście bez rozważań o harcerstwie i Prawie Harcerskim. Poprzedziły one Przyrzeczenie Harcerskie - ale relacja z niego w oddzielnym poście.








Nauczyliśmy się też składać kanadyjki i koc. 





Ostatnie ognisko, wspólne śpiewy, zabawa ...




Kiedy przyszedł ostatni dzień obozu ... łzy zakręciły się oku niejednej harcerki. Ostatnia noc, ostatni posiłek... szkoda było wyjeżdżać.








"Przyjdzie rozstań czas i nie będzie nas. 
Na polanie tylko pozostanie, po ognisku ślad..."

Zakończył się nasz pierwszy obóz.
11 dni obozu minęło bardzo szybko – zdecydowanie za szybko. Zostały po nich wspaniałe wspomnienia oraz wiele zdjęć, do których na pewno będziemy wracać bardzo często. Nic dziwnego więc, że wszyscy z żalem i łezką w oku opuszczali obozowisko patrząc na składane, zielone, harcerskie namioty. Uczestnicy i kadra obozu serdecznie dziękują komendzie Hufca ZHP w Sokołowie Podlaskimi na czele z Komendantką dh. hm. Bożenną Hardej za ten piękny, wspólnie spędzony czas.

Foto: dh.phm Anna Kożuchowska-Kurylak
dh.pwd. Adam Mazurek 
dh.Sławomir Ołtarzewski
dh.Natalia Zielińska
dh.Alicja Milik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz